SSO 100% completed cz1
Data dodania: 2014-10-10
Na wstępie podziękowania wszystkim którzy bezinteresownie pomogli nam osiągnąć ten etap.
Podziękowania dla kumpli ze szkolnych ławek ufa i norka najlepszych ciągaczy drutów , za pomoc przy rozładunku auta z zbrojeniem . Marcinowi za poświęcenie przy wylewaniu wieńca kiedy pogoda ostro dała w kość. Wiernej ekipie z polibudy: gopherowi za pomoc podczas nocnego zalewania schodów, wichrowi przy przenoszeniu płyty wspornikowej komina. Najlepszym tragarzą na świecie czyli Dareckiemu i partyzantowi za wielokrotną pomoc w przenoszeniu sterty krokwi, pustaków oraz zalewaniu stopu. Kuzynom Sławkowi i Markowi za użyczenie rusztowań i agregatu. I wreszcie Matiemu za pomoc przy niwelacji terenu, wykonaniu projektu elektrycznego i wielu innych poświęconych dni. Specjalne podziękowania składam mojemu wujkowi który specjalnie poświęcił swój urlop, przebył ponad 300km z głębi polski, aby wspomóc na s przy więźbie.
PS. Mam nadzieje że nikogo nie pominąłem, jeszcze raz wszystkim dziękuje za cały support.
A teraz spora dawka zdjęć, w końcu można się czymś pochwalić bo prace drgnęły do przodu choć na wstępie efekty były mało widoczne. Głównie rzeźbiliśmy bicepsy przy noszeniu drewna.
A oto pierwsze efekty naszej pracy
Górny dach to już ćwiczenia gimnastyczne
A poruszanie się po nim przypominało tor przeszkód niemal z lat przedszkolnych tylko szkoda że my jakby bardziej sztywni i obolali.
Jak przystało na porządny plac zabaw klocków było pod dostatkiem.
Znalazło się też coś dla miłośników małpich gajów.
Szyszunia pierwsza w tym domostwie.
A tak prezentowało się wejście na ten wspaniały plac gier i zabaw.
A to cała nasza ekipa wujek tato i paparazzi. (paparazzi oczywiście niewidoczny bo się dobrze ukrył)
Na poważnie obiecuje wam że dalsza część jutro bo dziś już jestem zmęczony, a rano znów będzie się dużo działo i trzeba wypocząć.
pozdrawiam
PS. czy u siebie dawaliście "papę" pod ścianki działowe na piętrze? Na mój rozum to bez sensu ale może się mylę. Może ktoś potrafi to jakoś racjonalnie wytłumaczyć dawać czy nie dawać izolacje poziomą.
Podziękowania dla kumpli ze szkolnych ławek ufa i norka najlepszych ciągaczy drutów , za pomoc przy rozładunku auta z zbrojeniem . Marcinowi za poświęcenie przy wylewaniu wieńca kiedy pogoda ostro dała w kość. Wiernej ekipie z polibudy: gopherowi za pomoc podczas nocnego zalewania schodów, wichrowi przy przenoszeniu płyty wspornikowej komina. Najlepszym tragarzą na świecie czyli Dareckiemu i partyzantowi za wielokrotną pomoc w przenoszeniu sterty krokwi, pustaków oraz zalewaniu stopu. Kuzynom Sławkowi i Markowi za użyczenie rusztowań i agregatu. I wreszcie Matiemu za pomoc przy niwelacji terenu, wykonaniu projektu elektrycznego i wielu innych poświęconych dni. Specjalne podziękowania składam mojemu wujkowi który specjalnie poświęcił swój urlop, przebył ponad 300km z głębi polski, aby wspomóc na s przy więźbie.
PS. Mam nadzieje że nikogo nie pominąłem, jeszcze raz wszystkim dziękuje za cały support.
A teraz spora dawka zdjęć, w końcu można się czymś pochwalić bo prace drgnęły do przodu choć na wstępie efekty były mało widoczne. Głównie rzeźbiliśmy bicepsy przy noszeniu drewna.
A oto pierwsze efekty naszej pracy
Górny dach to już ćwiczenia gimnastyczne
A poruszanie się po nim przypominało tor przeszkód niemal z lat przedszkolnych tylko szkoda że my jakby bardziej sztywni i obolali.
Jak przystało na porządny plac zabaw klocków było pod dostatkiem.
Znalazło się też coś dla miłośników małpich gajów.
Szyszunia pierwsza w tym domostwie.
A tak prezentowało się wejście na ten wspaniały plac gier i zabaw.
A to cała nasza ekipa wujek tato i paparazzi. (paparazzi oczywiście niewidoczny bo się dobrze ukrył)
Na poważnie obiecuje wam że dalsza część jutro bo dziś już jestem zmęczony, a rano znów będzie się dużo działo i trzeba wypocząć.
pozdrawiam
PS. czy u siebie dawaliście "papę" pod ścianki działowe na piętrze? Na mój rozum to bez sensu ale może się mylę. Może ktoś potrafi to jakoś racjonalnie wytłumaczyć dawać czy nie dawać izolacje poziomą.